Wodór może być paliwem przyszłości, jednak tylko ten wytwarzany w sposób ekologiczny. W gminie Wielbark może pojawić się wytwórnia produkująca właśnie taki wodór.
Według danych Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości w Polsce (PARP) nie jest dostatecznie wykorzystywany potencjał technologii wodorowych. Natomiast wiadomo, że pozyskiwany w ekologiczny sposób wodór ma szansę zrewolucjonizować energetykę i wyzwolić świat od monopolistycznych dostaw gazu ziemnego. Eksperci z PARP twierdzą, iż wodór ma coraz większe szanse zrewolucjonizować światową energetykę i umożliwić szersze wykorzystanie źródeł odnawialnych.
Do tej pory aż 95% ogólnoświatowej produkcji wodoru odbywa się w procesie- re-formingu gazu ziemnego, czego skutkiem ubocznym jest produkcja dwutlenku węgla. W ten sposób pozyskiwany wodór określa się jako szary wodór. Docelowo jednak w transformacji energetycznej kluczową rolę ma odgrywać wodór zielony, czyli pozyskiwany w procesie elektrolizy zasilanym energią z odnawialnych źródeł energii.
Co prawda mamy w Polsce sprzyjające warunki badawcze dla naukowców zajmujących się technologią wodorową, ale niestety nie wykorzystujemy ich w pełni. Widać to chociażby po środkach finansowych przeznaczanych na rozwój technologii. Do 2019 roku w Polsce wydano aż 40 razy mniej pieniędzy na badania i rozwój w zakresie wodoru i ogniw paliwowych niż w czołowych krajach Unii Europejskiej.
– Chcemy, aby Polska mocniej zaangażowała się w ogólnoświatowy rozwój trendu związanego z szerszym wykorzystaniem tego surowca – powiedział Dariusz Budrowski, prezes PARP.
I to właśnie zgodnie z powyższym stwierdzeniem, zielona, ekologiczna odmiana wodoru prawdopodobnie będzie wytwarzana na terenie gminy Wielbark.
– Obecnie trwają zaawansowane rozmowy z inwestorem w tej kwestii. Gmina już zmieniła plan zagospodarowania przestrzennego tak, aby inwestycja mogła być realizowana i mam nadzieję, że powstanie u nas wytwórnia wodoru zielonego, wykorzystywanego w transporcie, w przemyśle. To bardzo nowoczesna instalacja, która będzie się wiązała ze zwiększeniem podatków dla gminy, ale także, mam nadzieję, z rozwojem gminy, między innymi z nowymi miejscami pracy i przyciągnięciem wysoko wykwalifikowanych specjalistów – mówi Grzegorz Zapadka, burmistrz Wielbarka.
Ale oczywiście nic samo się nie zrobi. Aby w naszym województwie powstała wytwórnia paliwa przyszłości, potrzeba bardzo dużo energii elektrycznej oraz wody. Jak podkreśla burmistrz Zapadka, wody w gminie nie brakuje i jest jej pod dostatkiem, niestety inaczej może być z prądem, którego ceny rosną w zastraszającym tempie.
Jak wiadomo, w gminie Wielbark powstaje gigantyczna farma fotowoltaiczna Energa Wytwarzanie. PV Wielbark to obecnie jedna z największych realizowanych inwestycji fotowoltaicznych w naszym kraju. Docelowo ma dysponować mocą zainstalowaną ok. 62 MW, z czego ok. 54 MW posiada wsparcie w ramach aukcji OZE.
Niestety nowopowstająca farma fotowoltaiczna nie będzie zasilać w energię elektryczną nowej inwestycji wodorowej. Na całe szczęście i na to inwestor ma gotowy plan – Farma Energii niebawem zostanie wpięta do sieci ogólnej i prąd, który tam będzie produkowany, będzie służył do zaopatrzenia w prąd między innymi gospodarstw. Prąd do wytwórni wodoru natomiast będzie pochodził z innej farmy fotowoltaicznej, mniejszej, która ma powstać przy inwestycji – wyjaśnia burmistrz.
Jeśli wszystko potoczy się bez przeszkód, wytwórnia wodoru zielonego w gminie Wielbark powstanie w ciągu dwóch lat.
Źródło informacji: Gazeta Olsztyńska