Firmy, które szczególnie odczuwają finansowe skutki wojny na Ukrainie, będą mogły otrzymać dodatkową pomoc m.in. w ramach Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej.
Dodatkowe 500 mln zł na pożyczki udzielane przez Bank Gospodarstwa Krajowego
– W przypadku przedsiębiorców dotkniętych skutkami agresji Rosji na Ukrainę przygotowaliśmy specjalną formę wsparcia w postaci pożyczek płynnościowych. Jest to w zasadzie kontynuacja instrumentu, który został uruchomiony w odpowiedzi na negatywne skutki COVID-19. Z instrumentu mogą skorzystać przedsiębiorcy z całej Polski – zakomunikowało Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej.
Podobnie jak w poprzednich edycjach pożyczek płynnościowych udziela Bank Gospodarstwa Krajowego – za pomocą wybranych w każdym regionie pośredników finansowych.
W tej chwili w części województw (np. warmińsko-mazurskim) te pożyczki są już dostępne, natomiast w pozostałych regionach BGK wyłania pośredników. Ich lista jest na bieżąco aktualizowana na stronie banku.
– Przekazaliśmy na ten cel dodatkowe 500 mln zł i rozszerzyliśmy zakres instrumentu pożyczkowego o możliwość udzielania pożyczek z przeznaczeniem na cele obrotowo-inwestycyjne dla przedsiębiorstw odczuwających skutki agresji Rosji wobec Ukrainy – poinformował z kolei Departament Komunikacji i Promocji Funduszy Europejskich w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej.
Z tego instrumentu pożyczkowego mogą korzystać chociażby przedsiębiorstwa, które dotkliwie odczuły wzrosty kosztów produkcji lub kosztów bieżącej działalności w związku ze wzrostem cen energii lub surowców takich jak: gaz ziemny, ropa naftowa, węgiel kamienny czy zboża.
– To bardzo atrakcyjny instrument, ponieważ spłaca się wyłącznie pożyczony kapitał, na jego spłatę przedsiębiorca ma 6 lat. Można pożyczyć do 1 mln zł lub 1,5 mln zł w przypadku przejścia na gospodarkę niskoemisyjną, ponadto przedsiębiorca nie musi angażować żadnych środków własnych. Planujemy, że pożyczka będzie dostępna do wyczerpania alokacji (najpóźniej do końca 2023 roku) – dodaje Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej.
Branża turystyczna również może skorzystać z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej
W programie Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej zarezerwowano aż 500 mln euro na wsparcie w obszarze przedsiębiorczości i innowacji. Pieniądze te skierowano do firm z województw: warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, lubelskiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego i części woj. mazowieckiego.
Z tego wsparcia będą mogły skorzystać również firmy, które odczuły finansowe skutki wojny w Ukrainie (także te działające w branży turystycznej w Polsce Wschodniej), na których szczególnie dotkliwie odbił się kryzys związany z pandemią czy wojną w Ukrainie. Firmy mogą przeznaczyć unijne środki na nowe inwestycje, które pomogą odbudować ich pozycję na rynku, podnieść konkurencyjność czy też dostosować działalność do nowych warunków.
Przedsiębiorcy z branży turystycznej będą mogli rozpocząć nowe inwestycje dzięki wsparciu z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej dzięki m.in. pożyczkom, które pozwolą firmom doposażyć hotele, restauracje, wypożyczalnie sprzętu rekreacyjnego czy rozwiną przewozy turystyczne.
Bezzwrotne dotacje dla projektów realizowanych na obszarach przygranicznych
Także w ramach programu regionalnego Fundusze Europejskie dla Warmii i Mazur na lata 2021-2027 przewidziano preferencyjne warunki wsparcia (finansowanie w formie bezzwrotnej dotacji) dla projektów obejmujących małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP) realizowanych na obszarach przygranicznych.
– Szczegółowe warunki wsparcia projektów we wszystkich programach regionalnych określone będą w dokumentach wdrożeniowych, w tym w kryteriach wyboru projektów, które w najbliższych miesiącach przyjmowane będą przez komitety monitorujące poszczególne programy – poinformował resort funduszy.
Należy zwrócić uwagę, że na tym poziomie – w zależności od decyzji instytucji zarządzającej i komitetu monitorującego, który zatwierdzi kryteria – możliwe będzie zastosowanie dodatkowych preferencji dla niektórych obszarów lub typów projektów, w tym dla podmiotów odczuwających skutki inwazji Rosji na Ukrainę.
Źródło: wnp.pl