Trwają konsultacje z Komisją Europejską w sprawie odmrożenia funduszy unijnych na rozwój elbląskiego portu. W grze jest niebagatelna kwota 190 mln złotych.

Port Morski w Elblągu ma gotowy plan rozwoju. Aby jednak go zrealizować niezbędne są znaczne środki finansowe, które mają pochodzić z zamrożonych na ten cel funduszy unijnych. Z tego powodu zlecono analizę opłacalności przedsięwzięcia wraz z uwarunkowaniami środowiskowymi, które następnie zostaną przedstawione unijnym urzędnikom.

W tej chwili mamy zleconą analizę wykonalności i opłacalności inwestycji wraz z uwarunkowaniami środowiskowymi. Tego od nas wymaga Komisja Europejska. Mam nadzieję, że te środki w marcu zostaną odmrożone na taki zakres inwestycji, jaki wyjdzie z analizy, aby było najlepiej dla rozwoju gospodarczego Elbląga i portu elbląskiego – mówi Michał Missan, prezydent Elbląga.

By renegocjować warunki otrzymania unijnych pieniędzy na inwestycje okołoportowe konieczna jest pomoc Ministerstwa Funduszy i Rozwoju Regionalnego. Swoją rolę do odegrania ma również samorząd województwa, który będzie ich dysponentem.

Formalnie partnerem dla Komisji Europejskiej jest rząd. Natomiast zawsze w tego rodzaju negocjacjach bierze udział dysponent środków, czyli samorząd województwa, ponieważ te środki są zapisane w programie regionalnym – podkreślił Jacek Protas, europoseł KO.

Kwestie finansowania inwestycji powinny rozstrzygnąć się do marca 2025 roku. Przypomnijmy, że Ministerstwo Infrastruktury wcześniej zgodziło się zrealizować ostatni etap budowy drogi wodnej łączącej port w Elblągu z Zatoką Gdańską, dzięki czemu port będzie mógł zwiększyć przeładunek towarów.

Źródło: radioolsztyn.pl